Tosty żytnie pełnoziarniste z oliwą chilli, sałatą, mozzarellą i pomidorem, parówki sojowe z serem żółtym.
Malinowa owsianka z otrębami żytnimi, prażonymi pestkami migdałów, cynamonem, deserem ryżowym BIO i granatem.
Znowu znikam. Tym razem na 3-dniową wycieczkę. Do zobaczenia!
Jakie urozmaicone śniadanie.
OdpowiedzUsuńMiłej wycieczki! :)
Biorę parówy z serem:D
OdpowiedzUsuńroztopiony ser, mmmm :D
OdpowiedzUsuńale ta owsiana to dopiero cudo!:))
baw się dobrze na wycieczce!:*
ale pyszności! porywam wszystko :D
OdpowiedzUsuńudanej wycieczki :)
Miłej wycieczki! :)
OdpowiedzUsuńOba śniadania pyszne, śliczny kolor ma owsianka :)
porywam tą pyszną owsiankę ;d
OdpowiedzUsuńbędę musiała wypróbować ten patent na parówki sojowe! i dobrze, że przypomniałaś mi o granacie, który leży w kuchni. (;
OdpowiedzUsuńpierwsze śniadanko zjadłabym na kolację i chyba jutro tak uczynię^^ a owsianka pyszna<3
OdpowiedzUsuń