Pudding z kaszy manny z malinami (także w środku), musem jabłkowym z cynamonem, prażonymi: płatkami migdałów i orzeszkami piniowymi.
Śniadanie z serii tych, które smakują, a nie wyglądają ; ) Macie może jakieś sposoby na "wyciągnięcie" zimnego puddingu z miseczki zachowując przy tym jego kształt? ; )
Może po prostu Twój był za rzadki? Mój ma bardzo zbitą konsystencję. Niemniej, ten tu musiał być pyszny :)
OdpowiedzUsuńsmak jest najwazniejszy <3
OdpowiedzUsuńa co do wyciagania to hmm mi zawsze bezproblemowo wychodzi :-) moze faktycznie byl za rzadki i dlatego?
hm...może rzeczywiście był za rzadki. ale mimo wszystko - pyszny! : D
Usuńwygląda naprawdę smacznie ;) szczególnie ten pyszny mus z jabłek <3
OdpowiedzUsuńmniaam!
OdpowiedzUsuńpudding z kaszy wciąż przede mną :)
ha ha ha. Te najbrzydsze śniadania zawsze smakują najlepiej ;D
OdpowiedzUsuńja mój nie chce wyjść to wkładam go na chwilę do naczynia z gorącą wodą ;)
OdpowiedzUsuńkiedy ma odpowiednią gęstość to sam wychodzi, ewentualnie wkładam go na chwilkę do garnka z gorąca wodą i potem ladnie wyskakuje :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie puddingi :)
Potwierdzam powyższe opinie, odpowiednio gęsty sam "wyskakuje" :) Na pewno był pyszny :)
OdpowiedzUsuńnieważne jak wygląda, ważne jak smakuje!:)
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o wyciąganie puddingu to wystarczy podważyć go łyżeczką przy miseczce. Jak powietrze dostanie się pod spód to wychodzi cały. :) Ale dziewczyny dobrze mówią, że musi być bardziej gęsty.
OdpowiedzUsuńŚwietne śniadanko. ;d