Żytnio-pszenne naleśniki na kefirze z serkiem wiejskim i domową czekośliwką / ricottą i figą; miód i prażone pestki słonecznika.
Wyglądające potwornie, smakujące obłędnie naleśniki. Jednak już wiem, że kefir nie nadaje się do naleśników - wtedy wychodzą one mało elastyczne, łamią się i przyklejają do patelni. A szkoda, bo były naprawdę pyszne! Lekkie, delikatnie wilgotne. Zupełnie inne niż "tradycyjne".
I jeszcze, w odpowiedzi na wiele pytań co do firmy płatków kukurydzianych BIO - są to płatki firmy Dr Zdrowie. Kupiłam je w sklepie ze zdrową żywnością :) I szczerze polecam!
z ricottą i figą porywam!
OdpowiedzUsuńa ja porywam tego z serkiem i czekośliwką<3
OdpowiedzUsuńmmm z czekośliwką :D pyszne!
OdpowiedzUsuńnaleśniki! porywam jednego! :D
OdpowiedzUsuńnie wyglądają źle ,są świetne i mają pyszne nadzienie <3
OdpowiedzUsuńJakie apetyczne. Serek wiejski i czekośliwka musiały smakować tu genialnie.
OdpowiedzUsuńPyszne:D
OdpowiedzUsuńOj tam, liczy się smak! <3
OdpowiedzUsuńPyszne i nie wyglądają źle, serio :)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie apetyczne śniadanie, ricotta i figi <3
OdpowiedzUsuńWażne, że smakowały. Dodatki pycha :D
OdpowiedzUsuńo kurczę, jakie to musiało byc przepyszne, ta czekośliwka *.*
OdpowiedzUsuń