Domowa jabłkowa granola z jogurtem naturalnym, gorącym musem jabłkowym, suszonymi bananami, mielonym siemieniem lnianym i cynamonem.
Musiałam wczoraj wyrzucić 2 słoiki zepsutego puree z dyni. Byłam wściekła, bo robiłam je 2 dni! A biorąc pod uwagę, że puree z poprzedniej dyni też wyrzuciłam, zastanawiam się czy jeszcze takowe zrobię. Ale chyba jednak wygra chęć posiadania w piwnicy słoiczków z pysznym żółto - pomarańczowym musem! :)
Domowa granola? Super! Na pewno była pyszna :)
OdpowiedzUsuńOoo, domowa granola *.* muszę w końcu zrobić swoją, ta Twoja jabłkowa wygląda baardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńo biedne puree ...
OdpowiedzUsuńpyszna śniadaniowa mieszanka ;d
Pychota :)
OdpowiedzUsuńmuszę zrobić domową granolę, bo jest pyszna! jabłkowej jeszcze nie robiłam, więc pewnie spróbuję :) pyszna miseczka!
OdpowiedzUsuńszkoda puree, tyle się napracowałaś... też myślałam, żeby zrobić, ale się obawiam, dużo czasu zajmuje i boję się , że nie wyjdzie :P
ja tam wykorzystuję dynię na bieżąco, póki jest jeszcze dostępna świeża. dopiero kiedy braknie, będę się przejmować. :D
OdpowiedzUsuńzjadłabym taką domową granolę! bez porównania do tych sklepowych!
OdpowiedzUsuńuwielbiam banany suszone <3
OdpowiedzUsuńPopatrz na to z innej strony, powód do zrobienia nowych i posiedzenia kolejnych dziesiątek minut w kuchni :)
OdpowiedzUsuńDodaję i zapraszam :)