Opieczona bułka pełnoziarnista z ricottą i jagodami / pasztetem, pomidorem i pieprzem; pomidor, sałata.
Zrezygnowałam dziś z naleśnikowej soboty na rzecz ostatniej bułki "serduszka", ostatniego pasztetu (tylko tu jest taki pyszny!) i ostatnich jagód w tym roku. No nic, wszystko się kiedyś kończy. Wakacje też : (
Urocza ta bułeczka. Sama robiłaś?
OdpowiedzUsuńI nie mów mi tu nawet o końcu wakacji, nie chcę o tym myśleć... :C To za szybko.
nie, nie, ale takiej bułki jeszcze nigdzie nie widziałam, to tylko tutaj na Kaszubach ; ))
Usuńna rzecz takiej bułki też bym pewnie zrezygnowała! sama ją robiłaś? bo jest świetna! i porywam tą połówkę na słodko<3
OdpowiedzUsuńbułka serduszko jest genialna! :-)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda ta bułka.:)
OdpowiedzUsuńFajna buła, ta połowę z jagodami biorę;)
OdpowiedzUsuńBuła w pysznym wydaniu. Mniam :)
OdpowiedzUsuńbułeczka prezentuję się uroczo , na pewno była pyszniutka ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ser ricotta. Zwłaszcza, kiedy występuje razem z owocami :)
OdpowiedzUsuńDla takiego śniadania i ja zrezygnowałabym z naleśnikowej soboty ^^
OdpowiedzUsuńRicotta z jagodami smakuje cudownie, tez bym się skusiła ;)
OdpowiedzUsuń