Płatki ryżowe na mleku z cynamonem, imbirem, miodem, prażonymi orzechami laskowymi, jogurtem greckim, papają i domową czekośliwką.
Ależ u mnie egzotycznie się ostatnio zrobiło. Karambola, papaja, a w lodówce czeka sobie jeszcze pigwa.
Dzisiaj chciałabym prosić Was o pomoc. Trafiłam wczoraj, na stronie fundacji Centaurus, na smutną informację o pożarze. Zniszczył on wszystko - cały ludzki dobytek, ale i nadzieje, marzenia, plany, radość...
Nie pozostańmy obojętni.
I w związku z tym mała prośba do Was - może moglibyście pomóc mi rozpowszechnić tę "akcję"? Chodzi mi o to, żeby jak najwięcej osób się o tym dowiedziało, bo wtedy i szanse na pomoc są większe :)
Ja zaczynam pisząc o tym na blogu i wrzucając na fb. Bo liczy się każdy gest :)
Ohh jak ja ich dawno nie jadłam;)
OdpowiedzUsuńśliczna świeczka :)
OdpowiedzUsuńJasne! Akcja szlachetna, to pomogę, jak mogę :)
OdpowiedzUsuńLubię taką egzotykę! :))
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że chcesz pomóc i to robisz!
pigwa jest raczej średnio egzotyczna, co nie zmienia faktu, że przepyszna. :) a taką papaję chętnie bym zjadła!
OdpowiedzUsuńmmm ta śniadaniowa miska wypełniona pysznościami *.* ślinka cieknie ;D
OdpowiedzUsuńjeśli będe mogła to pomogę z chęcią ;D