piątek, 19 października 2012

73.





Płatki jaglane z makiem, twarogiem półtłustym, serkiem waniliowym BIO, domową granolą jabłkową, cynamonem i siemieniem lnianym.




Śniadanie jedzone jeszcze w domu, post dodawany już z Krakowa. Jeszcze tylko 2 lata i mam nadzieję, że będę tu mogła zostać na dłużej, na studiach...
Na jutrzejszy dzień zapowiada się dużo wrażeń. Mam zamiar zacząć od porannego joggingu po błoniach. A potem...może jakaś wegańska restauracja? Mrożone jogurty lub Starbucks? Czas pokaże. Ale chciałabym jutro zatrzymać czas choć na chwilę! 
 

7 komentarzy:

  1. Oj, kocham Kraków :) Ja bym zaliczyła i Starbucksa, i wegańską restaurację, gdybym była cały dzień :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Kraków <3 uwielbiam to miasto!
    pysznie napełniona miseczka! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też lubię Kraków:)
    Pysznie u Ciebie dziś, a ślinka mi pociekła jak poczytałam o starbucks i wegańskiej restauracji :p

    OdpowiedzUsuń
  4. jak ja już dawno nie byłam w Krakowie, pozazdrościłam Ci teraz:<

    OdpowiedzUsuń