piątek, 26 października 2012

79 ~ 80.





Płatki ryżowe z jogurtem naturalnym z mascarpone, śliwkami, białą czekoladą z migdałami, cynamonem.




Leczo z kiełbasą; tost pełnoziarnisty żytni zapieczony z oscypkiem i domową konfiturą żurawinową.



Nareszcie weekend. :)
Miałam mieć nockę filmową, jednak z kilku powodów została ona odwołana. Nie narzekam, bo poszłam pobiegać. Dawno nie biegało mi się tak przyjemnie!
Poza tym upiekłam muffinki...na mleku sojowym. I bardzo, bardzo żałuję. Niestety, mleko to mnie do siebie nie przekonało. Ani w kawie, ani w wypiekach...już nawet nie próbuję dodawać go do innych rzeczy. Muffiny, choć wyglądają bosko, pachną i smakują dużo gorzej...bywa. Mam nauczkę. Choć nie wiem czy umiem wyciągać wnioski, gdyż właśnie robię mus jabłkowy, a pół godziny temu wyrzuciłam dwa słoiki zepsutego (dlaczego psują mi się przetwory?? ale nie wszystkie - tylko te bez cukru - puree z dyni, mus jabłkowy...). 
Chyba jestem szaloną optymistką, ale wierzę, że ten mus mi się uda :D

11 komentarzy:

  1. Mniaam, ten ser na toście... Woła do mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. jeju ile pyszności *.* zaintrygował mnie ten oscypek, z żurawiną musi być pyszny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wyjątkowo lubię oscypki, jednak ciężko dostać te prawdziwe, dobre oryginały, w sklepach są tanie podróbki, które nie smakują nawet oscypkiem... ;/ Smaczne śniadanko :))

    OdpowiedzUsuń
  4. mmm zarówno śniadanie jak i obiad jest przepysznie a stylu comfort food, pycha <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to nie obiad, ale dwa śniadania (z dwóch dni) :P

      Usuń
  5. tak tak kochamy weekend ;* świetne śniadanie <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Może nie szczelnie zamykasz słoiczki? ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też się nad tym zastanawiałam...tym razem poproszę tatę! :D

      Usuń